top of page

Zielona lektura: "Listowieść"

  • Zdjęcie autora: Monika Wiśniewska-Zemełka
    Monika Wiśniewska-Zemełka
  • 27 sty 2022
  • 1 minut(y) czytania

Zielona lektura na zimowe wieczory: "Listowieść", Richard Powers, Wydawnictwo W.A.B.


Przytaczam opis okładkowy, bo dosyć trafnie i zwięźle podsumowuje treść:

"<Listowieść> to ekologiczny epos o drzewach i ludziach, którzy je rozumieją. Dziewięć powiązanych ze sobą opowieści pozwala inaczej spojrzeć na świat i wciąga czytelnika w postępującą katastrofę. Historie bohaterów, ułożone jedna w drugiej niczym słoje drzewa, tworzą niezwykłą powieść stawiającą ważne pytania o przyszłość naszą i naszej planety".


Książka jest onieśmielająco gruba - napoczęte i odłożone "na chwilę" książki na szafce nocnej jęknęły tylko widząc, co przyniosłam z biblioteki. A potem gorzko zapłakały patrząc jak się w nią wciągam 😉😄 Biblioteczne zawsze mają pierwszeństwo. Termin zwrotu 🤷🏻‍♀️


Ale nie tylko magia "terminu" sprawiła, że ją przeczytałam 😀 Na poziomie językowym "Listowieść" jest tak zgrabna i gładka, że sama się czyta. Pewnie niemała w tym zasługa tłumacza: Michał Kłobukowski.


W warstwie treściowej już nie jest tak lekko i przyjemnie. Jest filozoficznie. Uwierająco w sumienie. Katastroficznie. Ale też konkretnie i różnorodnie. To nie jest książka o której można zapomnieć po przeczytaniu ostatniej strony. Zdecydowanie polecam.

------------------

 
 
 

Comments


Blog

bottom of page