top of page

Rzeżucha inaczej

  • Zdjęcie autora: Monika Wiśniewska-Zemełka
    Monika Wiśniewska-Zemełka
  • 27 lut 2023
  • 1 minut(y) czytania

Martwa natura z rzeżuchą...jeszcze żywą A nawet kwitnącą! Zazwyczaj u nas rzeżucha nie zakwita. Po prostu zjadamy ją w stadium siewek - mikroliści. Bo zazwyczaj wysiewam ją zimą lub na przednówku, kiedy każde zielone ździebełko jest na wagę złota. Ta na zdjęciu, to wynik potrzeby dziecka, żeby coś sobie wysiać w doniczce. Pod ręką akurat była rzeżucha (ha! ona zawsze jest pod ręką, w dużych ilościach). Potrzeba zaspokojona, roślina wysiana. I nawet regularnie podlewana. W tej chwili mamy jednak wystarczająco zieleniny z ogrodu, żeby dać spokój rzeżusze. Tak więc bez podskubywania, bez niepokojenia - rośnie sobie, kwitnie, przekwitnie...może nawet zbiorę z niej nasiona. Tymczasem używam jej w celach dekoracyjnych. Rzeżucha jako tymczasowa roślina doniczkowa w osłonce bgreenpolska wygląda...bezpretensjonalnie.

-----------

 
 
 

Comments


Blog

bottom of page